Strona główna zamku - kliknij jeśli nie widzisz menu bocznych

ZAMEK W SZCZECINIE
LEGENDY


Szczecińska Biała Dama

Jak twierdzą niektórzy, w księżycowe noce snuje się po tarasie zamku wzdłuż murów kobieca postać w białych zwiewnych szatach ... nazywają ją białą damą szczecińskiego zamku.

Damą tą ma być Sydonia von Bork, postać jak najbardziej realna, która doczekała się już za życia ciekawego podwójnego portretu nieznanego malarza, na którym uwieczniona została jako młoda dziewczyna oraz jako stara zgorzkniała kobieta. Obraz można obejrzeć w Muzeum w sali książęcej. Jej życiorys posłużył niemieckiemu pastorowi jako kanwa powieści pt. "Sidonia von Bork - die Klosterhexe" (Czarownica klasztorna). Powieść przetłumaczona na angielski przez matkę Oscara Wilde'a - Lady Jane Wilde w roku 1849 stała się z kolei inspiracją dla Edwarda Burne-Jones'a do namalowania dwóch obrazów Sydonii z jej ofiarami w tle oraz jej cnotliwej kuzynki.

Sydonia pochodząca z rodu rycerskiego urodziła się ok. 1545 roku na zamku w Strzmielach. Przebywając w młodości jako dwórka w Wołogoszczy zakochała się w jednym z synów księcia pomorskiego Filipa I (ród Gryfitów) - Erneście Ludwiku. Ten jednak choć odwzajemniał jej uczucia za namową rodziny poślubił córkę księcia brunszwickiego Zofię Jadwigę. Sydonia wraz z siostrą wróciły do rodzinnego zamku. Po śmierci rodziców zamek przejął ich brat Ulrich, długoletni proces o majątek niewiele siostrom przyniósł i po ślubie brata przeniosły się najpierw do klasztoru w Marianowie a następnie zamieszkiwały między innymi w Stargardzie, Szczecinie, Krępcewo, Resku, Chociwelu. Ostatecznie w wieku 57 lat Sydonia powróciła do klasztoru w Marianowie, gdzie kłótliwa i zarozumiała Sydonia szybko przysporzyła sobie wrogów. Jej charakter w połączeniu z uprawianym przez nią ziołolecznictwem oraz częstymi zgonami w okolicy jak i w rodzie Gryfitów szybko zaowocowały plotkami o rzuconej przez nią klątwie na ród książęcy a następnie o czary. Sydonia stała sie stałą bywalczynią sądów to procesując się z bratem o majątek to jako oskarżona o czary. Mimo, iż często stawiane jej zarzuty graniczyły z absurdem nie brakło chętnych do ich potwierdzenia przed sądem. Po długich torturach Sydonia przyznała się jakoby do rzucenia klątwy na ród Gryfitów oraz czarów. W 1620 roku zapadł wyrok śmierci. Z racji urodzenia została ścięta a dopiero potem spalona na stosie jako czarownica. Po jej śmierci w dość krótkim czasie zmarli kolejno książęta z rodu Gryfitów co jeszcze wzmocniło przekonanie o jej klątwie.

opracowanie na podstawie: www.szczecin.com