Strona główna zamku Mirów - kliknij jeśli nie widzisz menu po bokach

MIRÓW - LEGENDY


W dawnych wiekach pobliskie Bobolice i Mirów były własnością dwóch braci. Bracia byli tak do siebie podobni, że służba nie mogła ich odróżnić. Żyli obaj dostatnio, gromadząc w podziemnym tunelu, łączącym oba zamki, skarby przywiezione z wypraw wojennych. Strzegła ich okrutna czarownica o czerwonych ślepiach oraz zły duch wcielony w złośliwego psa. Oto pewnego razu jeden z braci przywiózł z wyprawy wojennej urodziwą brankę, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia drugi z braci Zazdrosny wojak wtrącił piękną pannę do lochu pod nadzór czarownicy. Drugi z braci ulitował się nad niedolą nieszczęsnej branki i kiedy czarownica odleciała na Łysą Górę, wszedł do podziemi, by pocieszyć nieszczęśliwą kobietę. Zazdrosny brat usłyszawszy warczenie psa, wbiegł wściekły do lochów z obnażonym mieczem. Kiedy ujrzał kochankę w objęciach brata, opanowany szatańską zawiścią, jednym ciosem miecza zadał mu śmierć. Po tej zbrodni nie mógł jednak zagłuszyć wyrzutów sumienia. Bratobójstwo ciążyło na nim jak przekleństwo. Kiedy próbował trunkiem zagłuszyć wyrzuty sumienia, rozszalała się burza i jedyny piorun, jaki wyrwał się ze skłębionych chmur poraził go śmiertelnie. Śliczna branka pozostała w lochach, gdzie nadal strzeże jej czarownica, odstraszająca każdego śmiałka, który chciałby uwolnić nieszczęsną dziewczynę.

Żródło: jurajskie.strony.pl